Nasz Dzień.

alexz

Opisujemy nasz dzień. Może były jakieś śmieszne sytuacje, a może wręcz przeciwnie dzień był totalnie beznadziejny?

Biscquit

u mnie zawsze się dzieje coś śmiesznego

szczególnie w szkole xD

dzisiaj np. pisalismy cos na polskim. nie dosc, ze sie ciagle smialam [i babka mnie za to pytala], to jeszcze pozniej babka nam cos dyktuje.. bezokoliczniki. i mowi 'teraz piszecie dokonany'. a ja z Tomkiem [kolega z lawki] do tabelki wpisalismy slowo 'dokonany' xD i ona mowi, ze sie nie wymienia na cos tam.. a my no jak to nie..

dokonano bedzie xD aa sie okazalo ze babce chodzilo o dokonana forme bezokolicznika 'kusic' xD potem do konca lekcji sie smialismy xD

Tibb.

hah xD

a u mnie dzisiaj taka Gabryśka kłóciła się z Przemkiem on coś tam do niej powiedział a ona ' A wejże umyj cyca' haha xDD

Alex K.

ja dziś miałam totalnie zmasakrowany dzień.
Rano wstałam(około 10.00), wzięłam prysznic, trochę się ponudziłam na kompie i na 15.00 pojechałam na uczelnię. Okazało się, że na profesora musieliśmy poczekać 20 minut. Potem ten sam profesor musiał wyjść na 5 minut, gdzie nie było go pół godziny.
Później przez 15 minut oględnie powiedział co będziemy robić na zajęciach i tyle. Nie chciało mi się czekać na wykład więc pojechałam do domu.

Tibb.

ja nie mam sił.
wychodziłam się po całym Rynku i naprawdę nie widziałam celu tego xD
ale przynajmniej do McDonalda pozwoliła nam iść :lol:

Alex K.

miałam dziś hiszpański

i mam świetny humorek... co chwilę ktoś się dobijał mi na komórkę przez co wszyscy mieli zlewę włącznie z wykładowcą...

Tibb.

może być.
tylko wiersza muszę się na jutro nauczyć

alexz

nie narzekam. spoko minął. ; ) tylko jeszcze referat muszę przepisać. ;|

Biscquit

tak sobie. ale nie najgorzej (;
rozprawka na mnie czeka ; / wrr

alexz

pfff ja też miałam rozprawkę przepisać, nie referat.

ale już przepisałam i jestem z siebie dumna.xd (20 minut mi zajęło)

Biscquit

a ja muszę NAPISAĆ. za kare xD

niqe

Mój dzien zostalam w domu czt. mialam zostac przesiedzialam 4 lekcje w domu i na 4 bylam xD No bo ojciec sie dowiedzial ze nie poszlam a ja mu raczej chetnie nie mowie ze zostaje bo mam potem przera*ane -.- ten czlowiek nie rozumie typowych problemow mojego porabanego wieku. Ach po za tym znowu sie potknelam na schodach i znowu skrecilam noge ogolnie to dzien do przezycia bo na biologii nasza pani miala problem z opanowaniem klasy bosmy jej na zlosc robili xP

Tibb.

fajne było nawet

oprócz tego, że dostałam 1 z geografii.

alexz

na maxa beznadziejny! ;| niech już będzie koniec... ; (((

Tibb.

fajny

nie byłam w szkole xD